to miała być zabawa
szczerość za szczerość
"wybiorę dowolny dzień
a Ty przyślesz mi wpis
z dziennika oznaczony tą data"
potem Ty podasz datę a ja przyślę
post z bloga"
kilkanaście linijek
dowodzących istnienia
Przeznaczenia
bo jak wyjaśnić,że
Twój wpis mógłby być moim
i odwrotnie
że dręczą nas te same sprawy
i myślimy tak podobnie
jakby nasze myśli należały
do jednego człowieka
jak wyjaśnić to, że tak
samo specyficznie radzimy
sobie z problemami
jesteśmy zbyt podobni
-oboje wiemy, że nie
umiemy stworzyć związku
i nie wierzymy w miłość
a może miłość to
nie powtórzenie tego,
co czuło się kochając po raz pierwszy
ale
dojrzałość na to uczucie
szczerość za szczerość
"wybiorę dowolny dzień
a Ty przyślesz mi wpis
z dziennika oznaczony tą data"
potem Ty podasz datę a ja przyślę
post z bloga"
kilkanaście linijek
dowodzących istnienia
Przeznaczenia
bo jak wyjaśnić,że
Twój wpis mógłby być moim
i odwrotnie
że dręczą nas te same sprawy
i myślimy tak podobnie
jakby nasze myśli należały
do jednego człowieka
jak wyjaśnić to, że tak
samo specyficznie radzimy
sobie z problemami
jesteśmy zbyt podobni
-oboje wiemy, że nie
umiemy stworzyć związku
i nie wierzymy w miłość
a może miłość to
nie powtórzenie tego,
co czuło się kochając po raz pierwszy
ale
dojrzałość na to uczucie
?
TeAJotAeMeNICeA
Ładnie napisane. Smutne tylko zakończenie. Przynajmniej tak myśle. Bo szkoda że w tym fragmencie "...a może miłość to
OdpowiedzUsuńnie powtórzenie tego,
co czuło się kochając po raz pierwszy
ale
dojrzałość na to uczucie
? " NIe jest że miłość to jednak powtórzenie tego co się czuło kochając po raz pierwszy.
lekkienewsy
OdpowiedzUsuńmoże...chociaż to pierwsze zakochania jest najczęściej takim "wariactwem", robieniem wszystkiego maksymalnie, niezgoda na kompromis. a miłość to dojrzałość - słuchanie, rozumienie,wyrozumiałość. tak mi się wydaje...
Bratnie dusze. Wierzę w braterstwo dusz, choć nie zawsze jest to miłość.
OdpowiedzUsuńEwo
OdpowiedzUsuńmoże faktycznie- to bratnia dusza. kto wie?czas pokaże...
Już wiem dlaczego lubię czytać Twoje myśli.
OdpowiedzUsuńTo jak piszesz bardzo przypomina mi to jak pisze moja koleżanka. Piszecie o podobnych sprawach w podobny sposób bardzo mi bliski.
Pozdrowienia wieczorne.
Polko
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny, ja lubię czytać Ciebie. Pewnie mamy podobną wrażliwość i postrzegamy rzeczywistość w zbliżony sposób. Dla mnie to fascynujące - osoby, które dzieli tyle spraw "zewnętrznych"(wiek, miejscowość,stan cywilny, status społeczny, wykształcenie) są zarazem tak sobie bliskie:)
pozdrawiam wieczorowo:)