Miałam wczoraj kilka spraw
związanych z magisterką
związanych z magisterką
do zamknięcia na wydziale
na ulicy mijałam kilka młodych osób
w ciemnych "dołach"i białych koszulach
i ukłucie gdzieś w środku
żal
że rozpoczęcie roku akademickiego
nie dla mnie
na korytarzu rozmawiałam ze znajomą
"a TY już napisałaś do końcu pracę"- spytałam
"jeszcze wstęp i zakończenie, na szczęście"
dla mnie to nie jest
"szczęście"
mówią
"coś się kończy by mogło zacząć się coś innego"
u mnie tylko
się kończy
a "syndrom końca"
odczuwam zawsze
bardzo boleśnie
dobrze, że nowa płyta Nosowskiej
wyszła właśnie teraz
kupię chyba 2 egzemplarz
bo ten szybko ulegnie
zużyciu
rowery w stanie senności ruchomej;)
Wiem, że utwór już był
ale teledysk jest genialny- dlatego powtórka
Mimi, a może nawet nie wiesz, że coś się zaczyna? ;)
OdpowiedzUsuńA Nosowskiej muszę przyznać mistrzostwo.
Holgo kochana
OdpowiedzUsuńobyś miała rację.
zaczyna się na pewno moje "bycie na fb" ale to mi studiów nie zastąpi, oj nie...
pozdrawiam, dużo serdeczności i wpadnij na piernikowanie do Torunia w grudniu- zapraszam!
Podziwiam Cię za umiejętność polubienia szkolnych obowiązków. To niecodzienne zjawisko. Szkoda.
OdpowiedzUsuńGoogle Maps mówi mi, że do Twojego Piernikowa mam 222km. Mam wielką nadzieję, że się uda. I dziękuję za zaproszenie ;).
A ja z kolei pamiętam towarzyszące mi poczucie ulgi z tamtego okresu. Że już po:)
OdpowiedzUsuńJa też poczułam ulgę, taką lekkość, że po. I radość. Może dlatego, że miałam bardzo fajną obronę:)
OdpowiedzUsuńHolgo
OdpowiedzUsuńjeśli ma się fajnych wykładowców a i tematykę zajęć ciekawą- polubienie jest naturalne, czego i Tobie życzę ( studiujesz już?) a 222 to dobra liczba jest;) oczywiście nocleg w "pakiecie gościnnym":):)
Delie
wiedząc co studiowałaś- nie dziwię Ci się
Patrycjo
ja też mam nadzieję na fajną obronę;)
ja po prostu mam ogromne poczucie niepewności-że po studiach czeka mnie bezrobocie i comiesięczna wizyta w a Urzędzie pracy;/;/
Oj Mimi, rozbawiłaś mnie. Nie wiem czy ja Cię rozbawię, ale zdziwię na pewno: jeszcze nie myślę o studiach. Zaczyna do mnie docierać, że muszę wybrać liceum, a zanim zacznę stresować się
OdpowiedzUsuńmaturą, to muszę zdać egzamin gimnazjalny. ;)
Dzięki za propozycję!