wczoraj przekonalam się co oznacza
"być w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie"
właśnie kiedy mam wyznaczony termin obrony
("myślę, że koniec tego miesiąca"-słowa promotora)
i rozpoczęty kurs praw jazdy
dostałam telefon
praca w Warszawie
nie
nie jestem uprzedzona do stolicy
mogę wrócić
(chyba nawet chcę- coraz bardziej
z pewnych powodów)
(chyba nawet chcę- coraz bardziej
z pewnych powodów)
tylko dlaczego właśnie
w takim momencie?
los jest złośliwy
nie dając szansy
ale
prawdziwa perfidia
zaczyna się gdy
okazja jest
tylko
tylko
my
nie możemy
nie możemy
jej wykorzystać
Po prawej - fragment materiału.
świetna spódnica byłaby z niego;)
Płyta Kaśki jest świetna- jak zwykle
o Julii już kiedyś pisałam
wydała nową płytę - nie mam( jeszcze) ale niebawem...:)
tymczasem polecam niepokojący teledysk
i nieco "wiedźmowy"głos
i nieco "wiedźmowy"głos
a ja mam nadzieję, że pogodzisz to wszystko:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę nie da się tego połączyć? Spróbuj! Trzymam kciuki ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, może to jednak da się jakoś pogodzić:)
OdpowiedzUsuńDziewczyny kochane
OdpowiedzUsuńbędę się starała, le to już nie w moich rękach, wszystko zleży od kiedy miałbym zacząć...
pozdrawiam
fajnie fajnie.
OdpowiedzUsuńHa ha. Ile to razy przepuściłam okazję, bo po prostu nie mogłam z niej skorzystać ;/ To jest chyba jakieś fatum nie?
OdpowiedzUsuńJulia jest cudowna!
OdpowiedzUsuń