zawsze byłam przekonana o tym,
że upokorzenie
wiąże się z jakimś
"brakiem"
nie wiem
nie rozumiem
nie potrafię
jestem
nie dość inteligentna
nie dość mądra
nie dość ładna
po prostu
z czymś
negatywnym
( w sensie: negacją)
nigdy nie czułam się
tak upokorzona, jak
wtedy, gdy
usłyszałam pytanie:
"masters of arts?
so WHY you are working in
this workstation?"
miłość do mini trwa...:)
I muzyczne "odkrycie"
po kilkunastokrotnym przesłuchaniu płyty
wybieram TEN utwór...