niedziela, 8 stycznia 2012

#1#2012

dawno nie przeczytałam III tomów w 4 dni...
Lisbeth to najbliższa mi postać literacka
czekam

2 komentarze:

  1. ;) a to już w kinach niebawem :) tuż tuż :) książek nie czytałam, bo mnie Bardzo Mądry Mężczyzna zniechęcił... ale podejrzewam, że kiedyś przyjdzie ich czas ;) widziałam oryginał szwedzki pierwszej części i bardzo mi się spodobał :) polecam to, a nie odgrzewane amerykańskie kotlety :)

    P.S. Wiesz mimi :) ja mam takie zdanie, że jest wyróżnianie się pozytywne i wyróżnianie się negatywne (na siłę). Jak mi się nie kojarzysz z tym drugim... poza tym, co to znaczy "nie uchodzi"?? Że niby masz się w worki po ziemniakach ubierać? Pff... inna sprawa, piszesz, że masz milion pomysłów :) kochana! Zrób coś z nimi! Nie zostawiaj tylko w swojej głowie, bo przecież dobrą nowinę trzeba nieść! I to jest to, o czym Ci pisałam wcześniej! Że każdy z nas coś ma, tylko czasem tego nie widzimy :) dlaczego nie wykorzystasz pomysłów? Kompleksy ma każdy... ale to jeszcze nie koniec świata? Prawda? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie mogę się doczekać tego filmu. uwielbiam Lisbeth:) ale z książek najbardziej podobała mi się 1 część.

    OdpowiedzUsuń