Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lomo777. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lomo777. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 27 października 2011

100

jakkolwiek to zabrzmi - nie boję się niczego
nie cierpię na żadną z fobii 
wręcz odwrotnie
pamiętam zgrozę w oczach znajomej
kiedy wynosiłam pająki z piwnicy
("pająków się nie zbija!")

nie mam obaw o własne życie
może dlatego szybko "wchodzę na 5 bieg"
("znów przekroczyłaś prędkość")

a jednak jedna rzecz wywołuje strach
taki, że leżę w łóżku pod kołdrą
i nie mam siły wstać.

przestałam liczyć wysłane cv
obniżam oczekiwania
ostatnio znajomy na moj odpowiedź
związaną z zarobkami
powiedział
"tyle?no daj spokój, ty chcesz wegetować?"
strach to artykuły
o firmach, które
zwalniają zamiast zatrudniać

to słowa bliskiej osoby
"Twoi rodzice po prostu
NIE MAJĄ pojęcia
jak trudno o pracę"

jasne - nie życzę im tego
by musieli mieć
ale chciałabym żeby 
po prostu nie uważali.
że nie robię nic
w tym kierunku
...


P.s -okazało się, że to 100 post.jak ten czas mija...



Lomo "rozbiło" mi trochę nie tak, jak
chciałam te kolaże ...


Jacka Lechowicza odkrywam ponownie, 
zrobił świetną muzykę do czołówki 'bez tajemnic'
o samym serialu tez jakiś wpis będzie bo mnie uzależnił.
kompletnie

piątek, 21 października 2011

rozmowa kwalifikacyjna...

sam budynek wyglądał tak, że odejmował
10 punktów z pewności siebie

pani na recepcji obrzuciła mnie DOKŁADNIE
takim wzrokiem
jak sprzedawczyni w butiku
Julie Roberts w
"Pretty woman"

potem jeszcze "przetrzymano"
mnie 10min

więc kiedy już usiadłam
vis-a-vis
osób od rekrutacji

jedyne co miałam w głowie
to znany refren
"co ja tutaj robię"

Pani zadawała pytania
na które odpowiedź
miała jasno dać mi do zrozumienia,
że jestem "nie na miejscu"

"odezwiemy się w przyszłym
tygodniu jeśli będziemy
zainteresowani"
- zabrzmiało raczej jak
kurtuazyjny zwrot

Państwo byli
mili na tyle,na  ile mogli
- w końcu to rozmowa
w sprawie pracy ;)

i moje   negatywne wrażenie
ma głównie źródło
w niezadowoleniu
z siebie samej

cóż
gromadzę doświadczenia

a grzaniec był
bardzo dobry
choć czerwonego wina
nie powinnam pić;)

spokojnie zasnęłam w pociągu

UWAGA:
nie należy wpisywać w zainteresowania "lomografii"i podawać tytułu pracy magisterskiej
- jeśli wiecie, że sa to sprawy obce dla pracodawcy. Poprzestańcie na : literaturze, muzyce i sporcie:):)


To jeszcze zdjęcie z pobytu w Warszawie, 
w tle - typowa "stolicowa" architektura;)


Po kilkunastokrotnym przesłuchaniu "8"- to mój ulubiony utwór:)