piątek, 21 stycznia 2011

hermeneutyka stosowana

Zdaniem znajomego 90% kłótni to wynik różnego definiowania zjawisk 
na temat których toczy się rozmowa
(nie wiem w jaki sposób to wyliczył, jednak chyba "coś jest na rzeczy")

"Ludzie mówią p o z o r n i e  o tym samym, w   i s t o c i e  ujmując to kompletnie inaczej"

W związku z tym wiadomość o treści:

"Trudno mi mówić o pewnych rzeczach, w ramach rekompensaty zapraszam na kawę"

można zinterpretować co najmniej dwojako:
albo"nie radze sobie z pewnymi rzeczami, może pomogłabyś mi dojść z tym do porządku?"
albo "jesteś fajna. może się umówimy?kawa?"

a może jeszcze inaczej...

wystarczyłoby napisać  wprost.

może jestem uczuciowo autystyczna

jednak zbyt mocno stąpam po ziemi, żeby lubić stan "zawieszenia" i "boską"niepewność...


Z cyklu Polański..."wstręt"+"Frantic"+"nóż w wodzie"


nie wiem jakim sposobem tak"wyciąga" refren, ale niezmiennie mnie zadziwia;)




P.s- Miejcie dobry weekend!

4 komentarze:

  1. Dobrego weekendu Mimi:) Idź na tę kawę:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Delie
    Pójdę pójdę... a co;)
    a Tobie również dobrego, ja niestety muszę posiedzieć bo w pon. koło z arcypoważną Panią doktor;/

    OdpowiedzUsuń
  3. I jak smakowała kawa? Mam nadzieję, że lepiej niż dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewo kochana!
    kawa przede mną dopiero, w środę prawdopodobnie. weekend miałam zajęty bo jutro koło. ale jeszcze tylko ten tydzień(jeśli jutro zaliczę)
    pozdrawiam!

    p.s-samo czekanie na TĘ właśnie kawę jest bardzo przyjemne;)

    OdpowiedzUsuń