dystans przyszedł szybciej niż zwykle
a może po prostu znacznie wcześniej
jeszcze nieświadomie
wiedziałam, że stąd wyjadę
...
chce zapamiętać to, co
było miłe
osoby z którymi pracowałam
Jego wzrok, uśmiech
i dystans
do tego co sprzedawaliśmy
("nawet gdybym spał na
pieniądzach bym tej sofy za
3tys nie kupił
warta jest 1/3 tego";)
3 bardzo inspirujące spotkania,
które podbudowały moje
zszargane poczucie wartości
i dały nieco
nadziei
- że wszystko się ułoży
"tu naprawdę da się żyć"
chyba tak,
mi po prostu jakoś
nie wyszło
praca w "chorym"miejscu
nerwy, za dużo nerwów
....
współlokatorka, z którą
nie sposób porozmawiać
dominujące uczucie
samotności
dlatego nigdy nie spieszyłam
się z pracy do mieszkania
dlatego zawsze byłam
w pracy przed czasem
ale nie żałuję
dostałam solidną
lekcję pokory
choć zawsze byłam
"dzieckiem karnym"
wychowano mnie staromodnie
"jak jest bałagan
-posprzątaj,
nie pytaj kto
go zrobił"
go zrobił"
nie nauczono
mnie asertywności
te lekcję będę
musiała "odrobić"
sama
...
Słabość do rowerów i "pewnego typu" ;)aut rozwija się...
Jakoś nigdy nie przepadałam za Anitą, ale słowa tego
utworu bardzo do "mnie tu i teraz" przemawiają...
Ściskam Cię:)
OdpowiedzUsuńBędziemy w kontakcie:)
Delie
OdpowiedzUsuńja też mam nadzieję- że będziemy:)dużo słońca!
To bardzo ważna lekcja. Odrób ją jak najszybciej, a zobaczysz, wiele się zmieni. Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńEwo
OdpowiedzUsuńdziękuję za odwiedziny. tak- jak najszybciej by nie stracić resztek "samoszacunku";)
Wszystkiego dobrego, gdziekolwiek będziesz:)
OdpowiedzUsuńI trzymam kciuki za tę lekcję:)