70% ubrań już w walizce
do końca pozostało 8 dni
wiem- brzmi to jakbym odbywała
wojskowa służbę
albo odsiadywała wyrok w więzieniu
a przecież
sama chciałam
...
poznałam tą drapieżną
twarz stolicy
z niemiłymi,
ignoranckimi ludźmi
mylących słowo
"sprzedawca"
ze
"służebny"
60dni
wiele obserwacji
i
zaledwie
12 wpisów na blogu
może brak mi jeszcze dystansu
a może nie będę chciała w ogóle
opisywać tego
"epizodu warszawskiego"
...
Warszawę znałam dotąd od
tej "lepszej" strony:
koncerty, wystawy i ...
szaleństwo wyprzedaży w galeriach;)
szaleństwo wyprzedaży w galeriach;)
codzienność jest inna
z miłością do miasta jest
jak z tą do drugiej osoby
rzadkie spotkania
pozwalają idealizować
mieć na oczach różowe okulary
i nie zauważać wad
może po prostu nie jestem
w stanie pokochać Warszawy
bo zbyt duża część mojego serca
pozostała w Piernikowie?
Mimi, nie zawsze jest latwo znalezc TO miejsce...powodzenia we wszystkim!! Usciski z upalnego Oregonu:)
OdpowiedzUsuńAgnieszko
OdpowiedzUsuńdziękuję- za wszystkie Twoje wpisy. podnosisz mnie na duchu,wiesz?;)
na pewno masz rację- niełatwo, ale trzeba szukać choćby po to, by docenić miejsce, które się opuściło