poniedziałek, 31 października 2011

zaduszkowe wspomnienia

nadal nie zapaliłam znicza na Twoim
grobie
jakbym chciała zakląć
rzeczywistość


wiesz co odpowiedziałam
na ostatniej rozmowie
kwalifikacyjnej, kiedy
zapytano:
"czy zna pani jakiegoś prawnika?"

"znałam, kiedy jeszcze studiował"

ironia losu
zdążyłeś obronić tytuł
rok pracowałeś jako asystent
a potem
...
zawsze chciałeś zostać
sędzią
i mówiłeś,
że inna opcja Cię nie
interesuje
 ja uważałam,
że byłbyś dobrym
prokuratorem

nie wiem jak 
Ci jest TAM
jeśli jakieś TAM
istnieje
(wiem- dla Ciebie
nie istniało)

może zeżarły Cię robaki
a TO, co pozostało
jest tylko wspomnieniem
i wiecznie rozdrapywaną raną
że mogło być inaczej
...




Wino piją ludzie szczęśliwi. A w każdym razie mniej nieszczęśliwi niż ci, którzy piją wódkę. Wino pije się po to, żeby rozjaśnić życie. Wpiąć kolorowe pióra we włosy. Rozkręcić karuzelę psychiczną. Albo, po prostu, uzupełnić biesiadę. Ucieszyć żołądek i rozśmieszyć kelnera zamawiając na przykład "Nuits St. Georges - 57", które jest rocznikiem fatalnym. W każdym razie wino piją ci, którzy lubią żyć. Wódkę piją ci, którzy chcą stracić przytomność.
Dlatego właśnie uwielbiam wódkę i nienawidzę wina.
— Agnieszka Osiecka "Rozmowy w tańcu"
Z cytatu wynika, że powinnam zmienić wypijany trunek...
Dla jasności - nie jestem fanką tego aktora ( wolę starszych;)



p.s- Li, Bachert - serdecznie witam:)

2 komentarze:

  1. Mimi, to brzmi jak zaduszkowa rozmowa bardziej niż wspomnienia. Bardzo prawdziwa. Jak dla mnie wyjątkowa. Bo szczera do bólu. A ja lubię szczerość. Ponad wszystko.
    p.s. I lubię wino ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewo

    czyli życie lubisz;)Szczera, szkoda tylko, że nie odbyła się wtedy kiedy byłaby możliwą.

    dużo dobrego!

    OdpowiedzUsuń