środa, 12 października 2011

złośliwość czasu?

wczoraj przekonalam się co oznacza
"być w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie"

właśnie kiedy mam wyznaczony termin obrony
("myślę, że koniec tego miesiąca"-słowa promotora)
i rozpoczęty kurs praw jazdy
dostałam telefon

praca w Warszawie
nie
nie jestem uprzedzona do stolicy
mogę wrócić
(chyba nawet chcę- coraz bardziej
z pewnych powodów)
tylko dlaczego właśnie
w takim momencie?

los jest złośliwy
nie dając szansy
ale 
prawdziwa perfidia
zaczyna się gdy
okazja jest
tylko
my
nie możemy
jej wykorzystać

Po prawej - fragment materiału.
świetna spódnica byłaby z niego;)

Płyta Kaśki jest świetna- jak zwykle

o Julii już kiedyś pisałam
wydała nową płytę - nie mam( jeszcze) ale niebawem...:)
tymczasem polecam niepokojący teledysk 
i nieco "wiedźmowy"głos

7 komentarzy:

  1. a ja mam nadzieję, że pogodzisz to wszystko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę nie da się tego połączyć? Spróbuj! Trzymam kciuki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie, może to jednak da się jakoś pogodzić:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziewczyny kochane

    będę się starała, le to już nie w moich rękach, wszystko zleży od kiedy miałbym zacząć...

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ha ha. Ile to razy przepuściłam okazję, bo po prostu nie mogłam z niej skorzystać ;/ To jest chyba jakieś fatum nie?

    OdpowiedzUsuń