do poniedziałku nie będę zamieszczała wpisów
wiem, że zrozumiecie-
żyję teraz "na wariackich papierach";)
szukam pokoju
pakuje rzeczy
wczorajszy dzień próbny wypadł dobrze
nawet spotkałam w "moim" miejscu pracy
pewnego znanego aktora
(którego BARDZO cenię)
na "żywo" jest jeszcze wyższy:):)
wiem- brzmi to jak
"ekscytacja panny z prowincji"
ale z czasem zacznę traktować
to rutynowo
tak mówiły dziewczyny
z którymi będę pracowała
następny wpis ze stolicy:):)
mam nadzieję zakupić laptopa
jak najszybciej
(muszę na czymś magisterkę napisać w końcu)
dziękuję Wam za wsparcie, za kciuki
i to że zawsze mogłam liczyć na Wasze
pozytywne emocje
i "będzie dobrze, zobaczysz"
nie macie pojęcia jak wiele
to dla mnie znaczy
nie mogę doczekać się
1 lipca
w ramach Inauguracji Polskiej Prezydencji
w Radzie UE, na Rynku Nowego Miasta wystąpi
GOORAL
mam nadzieję, że praca nie będzie kolidować:)
dużo dobrego dla Was-oddaję to, co dostałam
Mam jakiś problem
z zamieszczaniem
zdjęć
jak tylko go ogarnę
wstawię
lomofotę
Tymczasem- Jak Wam się new-folk "słyszy"?;)
Mimi, powodzenia w W-wie i oby praca nie stala sie dla Ciebie rutyna ale spelnieniem:)
OdpowiedzUsuńAgnieszko
OdpowiedzUsuńdziękuję. wiesz dziwne uczucie- kiedy odkurzałam dzisiaj pomyślałam "ostatni raz". chyba faktycznie -czułam się zmęczona "dobowymi obowiązkami"choć w końcu nie ja byłam gospodynią...
pozdrawiam!