właściwie nie oglądam tv. istnieją 2 kanały, które potrafią przykuć moją uwagę.
przechodząc do meritum: na jednym z nich emitowany jest program "Dizajnerska dziewiątka" ( w org. 9by design brzmi znacznie lepiej, z powodu rymu)
Bohaterami jest 9 ludzi- rodzice plus 7 (sic!) dzieci.
Bob i Cortney Novogratz prowadzą firmę projektową Sixx Design w Nowym Jorku.
Ich pasja to łączenie- folklor plus minimalizm. Ich pasja to projekty niemożliwe ( np.remont domu w 7tygodni).Ich pasja to...przeprowadzki.
Bywa karkołomnie-jak spakować TAKĄ rodzinę w 2-3dni?
Dla nich nie ma rzeczy niemożliwych.
Po pierwszym odcinku pomyślałam "szaleńcy, jak można dzieciakom fundować takie cygańskie życie, wiecznie na kartonach?'
Po 2 odcinku kompletnie mnie zauroczyli."też bym tak chciała"
skąd zmiana?
Do tej pory miałam przekonanie, że w dzisiejszych czasach "gonitwy za dobą" posiadanie jednego dziecka to luksus-i życie z wyrzutami sumienia, że nie jest się w stanie spędzić z nim tyle czasu, ile byśmy chcieli.
ten program dowodzi, że to nie tak. Można mieć 7 dzieci ( w tym niemowlę) i wychowywać je tak, że każde z nich czuje się wyjątkowe,wspaniałe i ani trochę "zaniedbane".
każdy z dzieciaków tryska energią, radością a uśmiech ani na chwilę nie opuszcza jego twarzy.
to nie jest dobra wiadomość dla rodziców jedynaków mówiących, że "mogą cały swój czas poświęcić jednemu dziecku, że liczy się jakość, że nie rozdrabniają uwagi na kilka pociech"-niestety.
ten program to dowód na to, że czas spędzony w wielodzietnej rodzinie(wiem jakie ma to w Polsce zabarwienie) staje się "czasem zwielokrotnionym)
I tradycyjnie-zdjęcie. Muzyki dziś nie będzie bo mój stan ducha domaga się ciszy do przemyśleń
Lomo-kaczki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz